'Po pogrzebie' Agata Christie

Po pogrzebie - Agatha Christie

- Nie do wiary - rzekła Maude - że siostra Timothy'ego, jego własna siostra, mogła zostać zabita siekierą.

Panu Entwhistle również wydawało się to niepojęte. Życie Timothy'ego było tak spokojne, iż czuło się, że jego krewni powinni niejako się do tego dostosować.

 

- Wprowadź go, Georges - polecił. - I przynieś... co to lubią policjanci?

- Sugerowałbym piwo, sir.

- Okropne! Takie brytyjskie. Przynieś zatem piwo.

 

- Ja widziałam ją raz czy dwa... Zachowywała się... dość dziwnie...

- Co jej się stało? Próbuje myśleć?

 

- (...) Może się zdarzyć - powiedział Poirot mało przekonującym tonem - że się mylę.

Morton uśmiechnął się.

- Nieczęsto panu się to zdarza?

- Nie. Aczkolwiek jestem zmuszony przyznać, że się zdarzyło.

- Z radością to słyszę! Musi być trochę nudne mieć zawszę rację.

- Nie zgadzam się z tym - sprzeciwił się Poirot.